Czy szarość to nowa biel?

     Znawcy mody i designu najpierw biel nazwali nową czernią, teraz szarość określają mianem nowej bieli. Podobnie projektowanie i aranżacja wnętrz po wielu latach wraca do szarości pod postacią wnętrzarskiego total looku. Najpierw na ścianach polskich domów i mieszkań królowała biel, potem nadeszły tłuste lata dla wszystkich kolorów tęczy, teraz powraca się do popielatego mono chromo. Nic w tym dziwnego, ekspertyzy feng shui wykazują, że umiar w kolorach i dodatkach jest najlepszy dla naszej energii życiowej i witalności.

     Umiar nie oznacza jednak otulenia domu jedynie szarością. Ten niepozorny kolor warto przełamać dodatkami czy meblami w bardziej wyrazistej barwie. Oliwkowa zieleń, czekoladowy brąz, fuksja, kolor modrakowy, turkus, kanarkowa żółć czy fiolet śliwki węgierki to barwy, które z szarości wydobędą to, co w niej najpiękniejsze.

     Popielate ściany, kremową kanapę i grafitowe rolety okienne z materiału ożyw różowym wazonem i białą doniczką z różowym wrzosem. W szarej kuchni umieść jasne meble z sosnowego drewna, a na niewielkim stoliku połóż oliwkowe: solniczkę i pieprzniczkę, a obok misę z owocami w podobnej barwie. Nie zapomnij, że mysi kolor przełamać mogą też wielobarwne poduchy, zasłony albo narzuta na kanapę.